Pozwólmy dzieciom na samodzielność
Jeśli dziecko ma faktycznie dobrze bawić się w przedszkolu
i czegoś się nauczyć, pewnie się pobrudzi. Pewnie się pomyli,
coś wyleje. Jeśli ma być samodzielne, musi to poćwiczyć,
a to oznacza prawo do popełniania błędów (…).
Samodzielność jest naturalną potrzebą rozwojową każdego człowieka. Poprzez działanie, kolejne próby, zdobywa on doświadczenie, sukcesywnie opanowuje tak cenne w życiu umiejętności, dodaje sobie pewności siebie. Dziecko rozwijając swoją naturalną ciekawość idzie o krok dalej i to z pewnością zaprocentuje w jego dorosłym życiu. Pierwsze oznaki samodzielności daje się zauważyć już podczas nauki chodzenia, kiedy to mały człowiek stawiając pierwsze kroki wiele razy przewróci się, uderzy i nie raz płacze. Jednak nie rezygnuje, aż w końcu zdobywa tę umiejętność. I tak w kolejnych fazach rozwoju nasza pociecha będzie coraz silniej sygnalizować chęć bycia samodzielnym i niezależnym. Wielu spośród rodziców doświadczyło tzw. „buntu dwulatka”, kiedy to nasze dziecko dobitnie oznajmia nam „Ja sam/sama”- to właśnie jest ten moment, kiedy my dorośli powinniśmy mądrze wspierać rozwój jego samodzielności, rozwijać ją, a nie ograniczać, tłumić.
Jakie zachowania dorosłych nie służą samodzielności dziecka:
- Wyręczanie, np. przy: ubieraniu, zapinaniu guzików, wiązaniu sznurowadeł, myciu, jedzeniu, itp. Dajesz w ten sposób dziecku sygnał, że nie wierzysz, że samo da sobie radę.
- Pośpiech, ponaglanie dziecka. Odbierasz w ten sposób maluchowi szansę na naukę. Pomyśl: czy wymagasz od siebie, że zrobisz coś dobrze, gdy dopiero się tego uczysz.
- Kupowanie drogich rzeczy, ubrań- zdarza się, że zwracasz uwagę na tę rzecz, a nie na dziecko. Często piękna, droga sukienka z falbanami jest niewygodna dla dziecka, przeszkadza w zabawie, a co gorsze może poplamić się przy obiedzie. Pomyśl, to dodatkowy stres dla pociechy, kiedy zamiast się bawić, jeść ulubioną pomidorową, myśli jak nie zniszczyć ubrania.
- Zabawki, ubrania, przedmioty nieodpowiednie dla wieku dziecka- chodzi o możliwości dziecka: czy zapnie kurtkę z trudnymi zatrzaskami, czy zawiąże buty ze sznurowadłem (gdy ma tylko 3 lata), czy zdąży rozpiąć spodnie, kiedy mocno chce mu się siusiu. Pomyśl- zbyt duże trudności, czy przykre wypadki na długo mogą zniechęcić i przynieść obawy przed kolejnymi próbami bycia samodzielnym.
- Nadmierna troskliwość i chęć ochrony przed porażką. Rodzice często chcą uchronić swą pociechę przed trudnymi sytuacjami, porażkami i negatywnymi emocjami. Biorąc sprawy w swoje ręce, odbierają dziecku możliwość samodzielnego poszukiwania rozwiązania własnych problemów, tym samym sprawiają, że nie będzie ono umiało w przyszłości radzić sobie samo z problemami, stanie się nieporadne.
- Ciągłe zakazy i nakazy. Jak można się uczyć, gdy wszystko jest zakazane, niczego nie wolno, wszystko źle i nie tak. Rodzicu: zwróć uwagę na słowa, zamiast powiedzieć ,,Nie biegaj, bo się przewrócisz lub uderzysz”, powiedz „Przewróciłeś się, przykro mi, że stłukłeś sobie kolano, ale teraz już wiesz, że bieganie po pokoju może się źle skończyć”.
Drogi Rodzicu: pozwalając dziecku być samodzielnym w jego działaniach, dajesz mu najwyższy wyraz swojej miłości i troski o jego dobro i właściwy rozwój. Dorośli powinni pozwalać dzieciom na doświadczanie, poznawanie świata, popełnianie błędów, a jednocześnie dbać o ich bezpieczeństwo.
Puentą niniejszego artykułu, niech będzie załączony poniżej plakat pt. „Co dziś może powiedzieć Twoje dziecko, kiedy wyjdzie z przedszkola?
Plakat zostanie też wywieszony w szatni naszego przedszkola.
Opracowanie:
Zespół ds. opieki i wychowania
Anna Reimer, Aneta Patyk